Katarzyna Żywot-Górecka – blog historyczny

7 lutego 2015
Kategorie: Bez kategorii

„Przebłyski czarnej nocy” – wspomnienia Bernarda Trauba

Opublikowano: 07.02.2015, 18:43

BTZachęcam czytelników do przeczytania książki Bernarda Trauba „Przebłyski czarnej nocy”.

Bernard Traub (Trawiński)  urodził się w żydowskiej rodzinie w Kościelnikach pod Krakowem. Przed wojną ukończył prawo, zamieszkał i podjął pracę w Krakowie, ożenił się i został ojcem. Przeżył wojnę zaopatrzony w fałszywe dokumenty na nazwisko Józef Kulpa, mieszkając i pracując w sklepie żelaznym w Proszowicach, kilkanaście kilometrów od rodzinnych Kościelnik. Żona i córka autora ukrywały się przez pewien czas w Krakowie u znajomej Polki, następnie również zamieszkały w Proszowicach.

Na szczególną uwagę zwraca fakt, że Bernard Traub kilkakrotnie został rozpoznany przez dawnych polskich sąsiadów przyjeżdżających do Proszowic na targ, lecz nigdy go nie wydano, natomiast wielokrotnie uzyskał pomoc i wsparcie ze strony znajomych i tych mieszkańców Proszowic, którzy znali jego pochodzenie. Autor, żyjący w ciągłym napięciu i strachu przed Niemcami wielokrotnie przypomina o ludzkiej, humanitarnej postawie większości Polaków, z którymi przyszło mu się zetknąć. Z tego powodu swoje wspomnienia zatytułował „Przebłyski czarnej nocy”. Udzielono mu pomocy min. w znalezieniu pracy, zakwaterowania, przy przewozie żony i córki z Krakowa. Znalazł przyjaciół, z którymi utrzymywał kontakty przez całe życie. Był świadomy tego, że są osoby, z których strony grozi mu niebezpieczeństwo, lecz pozostali  wspierali go. W książce wyraża wdzięczność dla Polaków, którzy pomogli jemu oraz jego rodzinie podczas wojny.

Wiele jest takich świadectw, wielu Żydów przetrwało ukrytych przez polskie rodziny pomimo stosowanych przez Niemców represji (kara śmierci dla ukrywających i ukrywanych, obóz).  W książce Bernard Traub przytacza historię swoich braci, którzy przeżyli wojnę ukrywani przez Katarzynę Kiań i jej rodzinę w Kościelnikach.  Niestety, nie całej rodzinie udało się przeżyć. Siostra i jeden z braci  z rodzinami zostali schwytani przez Niemców.

Z Polski wywodzi się największa liczba „Sprawiedliwych” utytułowanych przez państwo Izrael najwyższym odznaczeniem za ratowanie życia. Należy pamiętać o organizacji Żegota, Irenie Sendlerowej, rodzinie Ulmów, Aftyków, Kowalskich, Baranków i wielu innych. Pamięć o nich jest naszym obowiązkiem, tym bardziej, że często we współczesnych mediach możemy spotkać się z wrogą, antypolską i antysemicką postawą. Jest faktem, że zdarzały się bolesne sytuacje, represje i denuncjacje, lecz mówiąc o nich nie można pomijać wszystkich innych, w tym wyżej opisanych bohaterskich uczynków i postaw Polaków.

Wydarzenia wojenne z terenów Proszowic są mi również znane z opowiadań rodzinnych. W lasach  stacjonowali partyzanci  (dziadek był partyzantem AK), a obok nich ukrywały się grupy ściganych Żydów. Armia Krajowa wydawała wyroki na szmalcowników i denuncjatorów. Nie były to częste przypadki, ponieważ mieszkańcy  Proszowic i okolicy wykazywali humanitarną, pełną współczucia postawę wobec gnębionych Żydów, swoich dawnych sąsiadów i znajomych.

Bernard Traub po wojnie pracował w Krakowie, w Wydziale Sprawiedliwości. W późniejszych latach, nie mogąc pogodzić się z działaniami stosowanymi przez UB wyemigrował wraz z najbliższą rodziną do Kanady. Książka „Przebłyski czarnej nocy” została wydana w 2011r.  przez Księgarnię Akademicką w Krakowie z udziałem  Miasta i Gminy Proszowice.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.